Odkryj swój potencjał po przez wdrożenie niezawodnych technik, które doprowadzą Cię do radości, miłości, odwagi, zaufania, kreacji, akceptacji, zrozumienia, pewności siebie.
Nie czekaj, skontaktuj się ze mną już teraz!
Bardzo szybko i łatwowiernie jesteś wstanie uwierzyć, że jesteś źródłem nieszczęścia, zła, pecha, choroby i wszystkim się udaje tylko nie Tobie?
Bardzo często nawet tego nie podważasz ani nie sprawdzasz lub na siłę próbujesz na siłę przekonać do siebie.
Szukasz potwierdzenia w świecie zewnętrznym czyja lub czego to wina, że jest Ci źle, niedobrze, ciężko.
Często jak wygłodniały pies, żebrzesz o miłość, uznanie, uwagę, nie rozumiejąc podstaw źródła, skąd to wszystko się bierze.
Źródło Twojego szczęścia jak i nieszczęścia jest w Tobie
Źródło Twojego zdrowia zarówno choroby jest w Tobie
Źródło miłości jak i obojętności jest w Tobie
Źródło bogactwa i biedy jest w Tobie
Źródło bliskości i samotności jest w Tobie
Źródło spełnienia jak i niespełnienia jest w Tobie.
Źródło pełni i braku jest w Tobie.
Źródło pokoju i wojny jest w Tobie.
Życzę Ci z całego serducha, by było Ci równie łatwo i przyjemnie uwierzyć i uaktywnić szczęście, spełnienie, zdrowie, miłość.
Poniżej opiszę Ci kilka życiowych sytuacji, byś mógł/a sprawdzić jak od Twojego postrzegania i wewnętrznego poczucia wpływasz na swoje życie i życie innych ludzi.
W pracy masz do czynienia z różnymi ludźmi, którzy reagują różnie na to, co w niej się wydarza.
Są ludzie pomocni, którzy będą wspierać Cię we własnym rozwoju, chętnie udzielą porad, podzielą się narzędziem lub metodą, by praca była miła i przyjemna.
Masz również do czynienia z ludźmi, z którymi ciężko już się rozmawia, a co dopiero wspólnie pracować.
Nie zawsze masz wpływ z kim przyjdzie Ci współpracować.
Masz za to wpływ w jaki sposób na to zareagujesz. Jeśli wszystko pięknie płynie, to nie ma potrzeby niczego zmieniania, niech to dobro trwa. Jednak gdy sprawy nabierają odwrotnego toku, to potrzeba zmiany rodzi się w nas samych. Każdy w tej sytuacji reaguje różnie, począwszy od żalu, winy, niesprawiedliwości, wyparcie, ucieczkę, obronę, atak. Te wszystkie mechanizmy są znane i ich rezultat.
Spróbuj tym razem inaczej, skoro Twoja strategia nie działa. Non stop uciekasz, winisz lub nosisz żal.
Rozwiązanie odnajdziesz przez akceptację. Akceptację, że nie wszyscy muszą Cię lubić i rozumieć. Najważniejsze, że Ty masz się ze sobą dobrze. Potrafisz się wspierać, odpuszczać, działać kiedy jest to potrzebne. Zaakceptować będzie Ci łatwiej, jeśli będziesz żyć zgodnie ze swoimi wartościami.
Na przykładzie kolegi z pracy i jego nastawienia do niej. Pracę zaczynał od narzekania, na ilość e-maili i ilość wykonania pracy. Zaczynając od negatywnego podejścia cały dzień taki był: szef oczekiwał jeszcze więcej, współpracownicy byli pretensjonalni, klienci nieznośni. On zamiast odpuścić, nakręcał się jeszcze bardziej i utwierdzał się w przekonaniu, że wszystko jest przeciwko niemu. Do tego doszły dolegliwości fizyczne, ból brzucha, bóle głowy, nudności. Nieustanie powracał do przeszłości, słowami, że kiedyś to było… ludzie byli inni- mili, zarobki lepsze, entuzjastyczna energia a teraz jest źle, niedobrze, ciężko. Przytłoczony tym wszystkim zapomniał o jednej ważnej sprawie, że kiedyś to on był inny…, inne nastawienie, energia, myśli i uczucia do wykonywanej pracy. Zdając sobie z tego sprawę, każdego dnia zaczął dziękować, za to co już ma i nie ma. Skupiał się na pozytywach, a nie na negatywach, bo jeśli nie potrafisz być teraz szczęśliwy, to w przyszłości będzie to równie niemożliwe. Modlił się o wsparcie, opiekę, przewodnictwo, siłę i błogosławieństwo. Oto w ten sposób przestał walczyć z rzeczywistością, a zaczął ją dostrajać do swojego wewnętrznego poczucia spełnienia. Finalnie niespodziewanie otrzymał awans i podwyżkę za nim idący. Relacje między ludzie nie tylko poprawiły się w pracy ale i w życiu prywatnym. Dolegliwości zdrowotne ustały i przyszła witalność. A to wszystko za sprawą zmiany podejścia, nastawienia i wprowadzenia prostych nawyków w życie. Spróbuj i Ty.
Kolejny przykład to przykład przyjaciółki, która nie potrafiła dogadać się z mężem. Niby chcieli tego samego: szczęśliwej rodziny, wspólnie wychować syna i czerpać ze związku co najlepsze. Jednak w praktyce wyglądało to całkowicie inaczej. Związek był przepełniony pretensjami, niezrozumieniem, oczekiwaniami, oskarżaniem, żalem, winą i innymi niefajnymi uczuciami.
Mąż żalił się swojej mamie na żonę i nieustanie ją porównywał ją do niej. wypominał każdy gest, prezent i spełnione lub niespełnione potrzeby. Zawsze było coś nie tak… znamy to, prawda? Ten moment, gdy nieważne, czy coś robisz, czy nie i tak jest źle.
Zaś żona żaliła się koleżankom, w jaki to sposób nie jest doceniana, że w sumie to nawet jej nie lubi, spędza więcej czasu z mamą niż z nią, nieustanie krytykuje i wypomina to złe i dobre. Ich związek przypominało poligon, niż domowe ognisko. Wszechobecne obarczanie i przerzucanie się odpowiedzialnością pogardzało jedynie, to na co pracowali, na to co pragnęli oboje: szczęśliwej rodziny.
Pomogła zmiana strategii, z żądania na wdzięczność, z oczekiwania na działanie, z żalu na docenienie i z winienia na odpowiedzialność. Praca zaczęła się przez zmiany nastawienia żony, po przez wdzięczność, za to co już ma- męża i syna, dom, prace, zdrowie. Wzięła odpowiedzialność za uczucia niechęci i niewystarczalności, które jej towarzyszyły i postanowiła się nimi zaopiekować. Po przez wdzięczność, pozytywne nastawienie, modlitwę, budowanie głębokiej więzi ze sobą. Przypomniała sobie siebie jaka była gdy związała się ze swoim mężem i przywróciła dożycia wartości i cechy, które sprawiały, że czuła się dobrze we własnym ciele, życiu i związku. Zmieniła przekonanie o sobie i otaczającym jej świecie. Jej zmiana energii przyczyniał się do tego, że zaczęło być tak jak na początku ich związku, mąż zaczął okazywać jej więcej uczuć i zrozumienia, wspierać ją w pracy i w realizacji wspólnych marzeń, to co ich poróżniało, dziś nie ma po tym śladu. Stali się dla siebie ważni, stali się dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i powiernikami.
Takich historii jest ogrom, a co je łączy, to zmiana na poziomie wewnętrznym, osobistym, do której Cię zachęcam ♥
Metod jest cała gama: po przez prace z ciałem, umysłem i emocjami i to znowu Ty decydujesz w jaki sposób dotrzeć do siebie.
W zależności na jakim etapie życia jesteś pomoże co innego: czasami będziesz potrzebować coś usłyszeć, powiedzieć lub uświadomić, niekiedy będziesz potrzebować coś poczuć, przytulić, objąć troską, bądź będzie to potrzeba coś zrobić, działać, zobaczyć, doświadczyć. Będziesz potrzebować planu, modlitwy, afirmacji, medytacji, pauzy, samotności lub bliskości albo potwierdzenia. Umiejętność dostrzegania swoich potrzeb sprawia, że rozwiązania przychodzą z łatwością.
Teraz już rozumiesz, że jesteś źródłem wszystkiego. To co zasilasz swoją uwagą, rośnie. Jeśli jesteś skupiony/a na tym, co jest nie tak, tym więcej tego będzie w Twoim życiu. Rozpoznanie swoich myśli i uczuć względem czegoś lub kogoś i wewnętrzna zmiana, prowadzi do zmiany rzeczywistości. Nieaktualne mechanizmy obronne, takie jak atak, ucieczka, obrona, paraliż ulegają całkowitej transformacji i przechodzą w akceptację, zatrzymanie, przyjmowanie, działanie. Zatem pozwól sobie w pełnej odpowiedzialności i świadomości być źródłem wszystkiego stając do swojego spełnionego życia. Jeśli w życiu Twoje wewnętrzne widzenie (odczucie) jest nastawione na brak, to tego braku doświadczasz w życiu na wielu jego płaszczyznach, dziś możesz to zmienić i stać się źródłem szczęścia, zdrowia i miłości.
Jeśli potrzebujesz wsparcia, mapy, drogowskazu, rady, perspektywy skontaktuj się ze mną lub skorzystaj z dostępnych materiałów.
Tule czule Adriana ♥
Adriana Lubocka
Always Love
mentoring, wsparcie, medytacje, rozwój, sesje, warsztaty, przewodnictwo świata duchowego
mentoring, wsparcie, szkolenia, rozwój, sesje, warsztaty, przewodnictwo świata duchowego
Adriana Lubocka
mobile: (+48) 798 905 164
info@adriana-lubocka-always-love.pl